Pogoda nas nie opuszczała
Miejscowy policjant (2 od lewej) ugoszczony po królewsku
Piękny widok na zatokę
Z lokalesami
Na jednym regale gaz radio i strzelby
Wybór strzelb był spory 😉
Grzesiek odpycha sporą krę
W zatoce z większym sąsiadem z Holandii
W zatoce z większym sąsiadem z Holandii
Na kotwicowisku zaatakowały nas kry
Na kotwicowisku zaatakowały nas kry
Na kotwicowisku zaatakowały nas kry
Zachód słońca z osadą w tle
Góra lodowa utknęła na dnie
Ittoqqortoormiit w pełnej krasie
Standard domów był różny
Krysia w Ittoqqortoormiit
To chyba z woła piżmowego
Jakis znany Duńczyk wpatrzony w zatokę
Tu przed lodowymi motywami jest ciężko uciec
Dzieci są wszędzie takie same
Czekające na zimę pieski
Czekające na zimę pieski
Czekające na zimę pieski
Czekające na zimę pieski
Niektóre były bardzo smutne
W lokalnym areszcie
Podstawowym środkiem transportu jest quad
Rower wodny
Widok z samej góry
Żona szeryfa jest malarką
Miejscowy Don Corleone
Żona szeryfa jest malarką
Sanki też czekają na zimę
Na popołudniowej przejażdce
Lokalna dzieciarnia
Widok z ławeczki
Marzenka i tajemnicze znaki
Malowniczo położony cmentarz
Jak na Grenlandię było bardzo ciepło
