Przeszliśmy 25km do czoła lodowca

U stóp lądolodu Grenlandii
Od kilku dni stoimy w Narsarsuaq i przygotowujemy się do kolejnego etapu rejsu. Korzystając z pięknej pogody, dwa dni temu wybraliśmy się na wędrówkę do pobliskiego lodowca, który jest jednym z jęzorów grenlandzkiego lądolodu.
Pan Lodowiec nazywa się Kiattuut Sermiat i schodzi do rozległej Doliny Kwiatów (Doliny Narsarsuaq)
Po prawie już 3 miesiącach żeglugi, kiedy nie za bardzo mamy jak się ruszać, postawiliśmy sobie wysoko poprzeczkę. Cała trasa – do lodowca i z powrotem, wyniosła prawie 25km, z czego ok 300m wchodziliśmy ostro pod górę.
Zielony ląd
Rozległe doliny pełne grenlandzkich kwiatków i krzewów, zielone wzgórza wokoło i ostre szczyty w oddali, wodospady i strumyki, a u celu ogromne pole lodu – to wszystko sprawiło, że szło się bez wysiłku (…no dobra, w drodze powrotnej trochę stękaliśmy, że ile jeszcze do jachtu). Wycieczka była naprawdę cudowna.
W tej części Grenlandii jest tak zielono, że nazwa wyspy nie dziwi w ogóle!
W tym krótkim filmiku, chcemy Wam pokazać, jak się szło, co widzieliśmy i co włożyliśmy na głowę, żeby przetrwać wędrówkę!
A więcej zdjęć z naszego postoju w Narsarsuaq znajdziecie tutaj! Zapraszamy do obejrzenia.
O.