Co się działo na jachcie Crystal w ostatnich tygodniach?

Przez ostatnie 7 tygodni działaliśmy na jachcie na pełnych obrotach. Najpierw z Krzyśkiem, a potem z Kubą. Na finiszu pomagał nam też Marek. Wielkie dzięki chłopaki, bo zrobiliśmy kawał dobrej roboty!
Czas więc na globalne podsumowanie, co takiego zmieniliśmy na Krysi:
Zmiany na jachcie Crystal
Z racji tego, że zeszłej zimy zrobiliśmy bardzo duży remont, to teraz zostały “tylko” drobiazgi i ulepszenia płynące z wniosków wyciągniętych po żegludze w Arktyce. Było też trochę rzeczy, które planowałem zrobić już rok temu, ale się nie wyrobiłem. Przez te 7 intensywnych tygodni:
- Rozbudowaliśmy ogrzewanie, tak że w przypadku awarii głównego pieca nadal będzie działać przy chodzącym silniku. Przydatna sprawa przy naszych planach
- Wymieniliśmy łożyska w sterze i wale. W sterze są z brązu i powinny wystarczyć na bardzo długo
- Zamontowaliśmy nową śrubę napędową. Stara będzie w zapasie w razie uszkodzenia o lód
- Do rufy została pociągnięta instalacja wody słonej. Teraz mycie rufy po np. połowach nie będzie groziło wyfrunięciem za burtę…
- Na rufie wylądowało 600 W nowiutkich paneli słonecznych sterowanych regulatorem MPPT. Do tego dojdzie jeszcze 400 W na burtach
- Wymieniliśmy ładowarkę do akumulatorów, bo stara zaczynała powoli grymasić
- Uprościłem okablowanie alternatora (200A), tak aby zminimalizować spadki napięć przy ogromnych prądach
- Kuba bardzo fajnie zamontował TV LED, który ma połączenie ze stołem nawigacyjnym
- Pod radarem zamontowałem obrotową kamerę ze zmienną ogniskową. Na pewno będzie to pomocne narzędzie przy szukaniu drogi przez lód. Obraz można podać też na TV. Widok z kamery na zdjęciu. Można zauważyć mały nieład na pokładzie
- Jak już przy luksusach jesteśmy, to Krzysiek najpierw zeszlifował i polakierował kabiny dziobowe, a potem Kuba zrobił rewolucję w lewej dziobowej. Teraz mamy w naszym małym pokoiku dwa razy więcej miejsca na rzeczy. Kuba odpowiednio podocinał i elegancko zamontował mebelki, które wcześniej w Polsce przygotował Jacek Żychliński. Wielkie dzięki Jacku! Wszystko prezentuje się super!
- Krzysiek odrestaurował stolik i resztę drewnianych elementów z kokpitu. Farba antyporostową na dnie to również jego sprawka.
Niestety, do listy odnowionych rzeczy dojdzie silnik zaburtowy. Mieliśmy mega rakietę Mercury 9.9 km. Chodził jak żyleta. Kuba zrobił mu serwis i następnego dnia go ukradli… Wszystko na zamkniętym terenie…
To tylko największe roboty. Do tego trzeba doliczyć niezliczone ilości drobnostek, które jak wiadomo są najbardziej czasochłonne. Spokojnie mogę powiedzieć, że Krysia nigdy jeszcze nie była tak wyposażona i w takiej formie! Sporo rzeczy było robione na tzw. zapas. Wszystko to po to, abyśmy mieli jak najmniej niespodzianek w trakcie naszego rejsu.
Startujemy za 38 dni!!!
Spotkajmy się w Polsce
Teraz bardzo intensywne 2 tygodnie w Polsce:
➡ najbliższa niedziela 4.03, g. 19.00, Katowie – pogawędka Arktyczna Rozgrzewka, czyli jachtem na Spitsbergen i Grenlandię w Klub Podróżników – Namaste
➡ sobota 10.03, g. 11.45, Gdynia – prezentacja na Kolosy – 20. Ogólnopolskie Spotkania Podróżników, Żeglarzy i Alpinistówl (Duża Sala)
➡ niedziela 11.03, g.14.30 – rozmowa z Waldemar Heflich o naszym 6-letnim Rejsie Dookoła Świata na WIATR i WODA.
Zapraszamy serdecznie!
W połowie marca wracamy na dobre do Lizbony na finalny szlif! Wodowanie przed Wielkanocą. Po prostu nie możemy się już doczekać!