Michał zamknął pętlę dookoła świata!
Nie jest to jeszcze finał mojego rejsu, który jak wszystko dobrze pójdzie zakończę za parę miesięcy w Lizbonie, jednak na pewno jest to dobry moment na małe podsumowanie i kilka toastów 😉
Długość samej pętli wyniosła 42151 Mm, czyli prawie 2 razy obwód Ziemi. Zajęło mi to 7459 godzin (czyli 310 dób) żeglugi, co daje średnią prędkość 5,65 węzła (ok. 10 km/h). Od 28.11.2013 odwiedziłem 24 kraje. Gdzie było najfajniej? Niestety odpowiedź na to pytanie jest niemożliwa. Każde miejsce było na swój skomplikowany sposób unikalne i miało to “coś” czego brakowało innym miejscom.
Zostawmy liczby, bo one cykały sobie gdzieś w tle. To była przede wszystkim przygoda życia, podczas której poznałem mnóstwo ciekawych ludzi zarówno na pokładzie Crystal jak i na spotykanych po drodze jachtach. Zobaczyłem przy tym, ile osób na świecie żyje w sposób mocno alternatywny i osobiście dość mocno rozsmakowałem się w takim życiu.
Był to też bardzo ostry sprawdzian z planowania i realizacji rejsów oceanicznych. W tym momencie jestem w trakcie 33 etapu. W ciągu prawie 2,5 roku wszędzie docierałem zgodnie z planem i nigdzie się nie spóźniłem (tu mocno pukam w niemalowane). Jak teraz o tym myślę to planowe odwiedzenie tylu miejsc w tak ograniczonym czasie jest chyba największym sukcesem i powodem do dumy.
Bardzo dziękuję wszystkim tym, z którymi miałem przyjemność żeglować, oraz tym którzy po prostu śledzili moje poczynania i trzymali kciuki. Zapewniam, że nie jest to moja ostatnia eskapada na Crystal. Szczegóły kolejnej pętli pojawią się wkrótce 😉