Kilka słów o Provinciales na Turks i Caicos

SV Crytal z zatoce Grace Bay Beach

Nasz czas na Turks i Caicos powoli się kończy. Jutro wieczorem podnosimy kotwicę i płyniemy dalej. W trakcie prawie tygodnia tutaj trochę udało nam się liznąć tutejszej atmosfery.

Najbardziej turystyczna wyspa archipelagu Turks i Caicos

Providenciales jest najbardziej rozwiniętą wyspą całego archipelagu, co potwierdza ilość hoteli, resortów i oczywiście turystów. A co za tym ilość wszelkich usług turystycznych – od nurkowania, przez kiteboarding, po zwiedzanie wyspy rowerem. Ruch na wodzie przy brzegu w ciągu dnia jest jak na Marszałkowskiej. Motorówki ciągle gdzieś płyną – zawieźć turystów na rafę na snorkling, na łowienie ryb albo po prostu przewieźć na bananie. Klienci resortów (według naszej obserwacji głównie z USA lub Kanady) pływają na SUP (deska z wiosłem) lub na katamaranach plażowych.

Bezpieczny kraj na Karaibach

Co ciekawe, to pomimo iż wyspy Turks i Caicos są jednym z najbezpieczniejszych krajów na Karaibach, to życie toczy się przede wszystkim w resortach, na ich plażach i w restauracjach (z bardzo wysokimi cenami). Kilka razy spacerowaliśmy tutejszymi ulicami, także w nocy, i mijaliśmy tylko lokalnych mieszkańców. Tylko w czwartkowe wieczory w jednym z parków wszyscy spotykają się na wspólnej imprezie, tzw. Thursday Fish Fry. Byliśmy i my, i do dzisiaj z uśmiechem wspominamy smak przepysznej rybki i wygibasy do karaibskich rytmów.

Nasz wybór – dzikie plaże!

Plaża jest naprawdę piękna, woda turkusowa i  nie dziwi, więc taki zachwyt tym miejscem. Jednocześnie jednak my nie możemy się doczekać, kiedy dopłyniemy w bardziej ustronne miejsca. Zdecydowanie wolimy puste, dzikie plaże i zwykłe miasteczka, gdzie można pogawędzić o życiu z lokalasami 😉

 


Dołącz do naszej załogi!

Śledź nas na Facebook!

Zostań naszym Patronem na Patronite.pl

Sprawdź bieżącą pozycję Crystal!