Bilbao

No i udało się 😉 Zatoka Biskajska okazała się tym razem łaskawa i żegluga minęła mi szybko i przy dobrej pogodzie. Ruch statków i kutrów był zaskakująco mały, więc miałem okazję się porządnie wyspać. Po drodze na 2 dni zatrzymałem się w Santander. Stanąłem na obrzeżach przy pięknej plaży (zresztą sami zobaczcie na mapce z pozycją. Samo miasto raczej przemysłowe. W Bilbao czeka mnie teraz tydzień wypoczynku 😉