Dalsza żegluga na południe

Na kanadyjskiej wyspie Moresby staliśmy dobę. Wszystko po to, by przepuścić sztorm przechodzący kawałek na południe od nas, który miał przynieść podmuchy do 40 węzłów z przeciwnego kierunku. Naprawdę super się złożyło, że bezpieczne kotwicowisko było po drodze i nie musieliśmy walczyć po nocy i ryzykować jakąś awarię. W nocy na naszym kotwicowisku i tak nieźle wiało i lało.

Rozbujane morze

Kiedy wypływaliśmy następnego dnia rano, wiatr nadal był silny i porywisty, ale już z korzystnego dla nas kierunku. Na szczęście po deszczu nie było już śladu i powoli zaczynało przebijać się słońce.

Jak tylko wyszliśmy z cienia wyspy na otwarty ocean, to zaczęło dość mocno bujać. Była całkiem spora martwa fala przychodząca z dwóch różnych kierunków, a na nią jeszcze nakładała się fala od wiatru. Powodowało to, że dość mocno podskakiwaliśmy.

Byliśmy zupełnie nieprzyzwyczajeni do takich warunków. Ostatnie dwa miesiące albo nic nie wiało, albo pływaliśmy po płaskich i osłoniętych wodach. Na parę godzin nieźle nas zamuliło…

Ola przeczekuje zmulenie pod śpiworem w łóżeczku 😉

Cieplej z każdym dniem!

Na szczęście, na następny dzień po zamuleniu nie było już śladu, a my żeglowaliśmy przy pięknej słonecznej pogodzie, która towarzyszy nam do dzisiaj. Codziennie też robi się troszeczkę cieplej.

Dzisiaj, czyli trzeciego dnia od tamtego postoju, temperatura w ciągu dnia przekroczyła nawet 13 stopni. W słoneczku było super przyjemnie. Kiedy pomyślimy, że jeszcze kilka dni temu, w Ketchikan na Alasce, w ciągu dnia było 6-7 stopni, to naprawdę doceniamy każdy dodatkowy stopień na termometrze 😉

Temperatura wody też nam bardzo podskoczyła, bo mamy już 18,5 stopnia, czyli o ok 4 stopnie więcej niż jeszcze trzy dni temu.

Czerwony zachód słońca
Jeden z czerwonych wschodów Słońca, jakie podziwiamy w ostatnich dniach

W trybie eko wciąż do przodu

Trochę nam dzisiaj wiatr zelżał i momentami suniemy tylko dwa węzły, ale cały czas twardo na żagielkach w trybie EKO. Najważniejsze, że nieustannie zbliżamy się do celu, do którego w tym momencie mamy jakieś 650 mil.

Pozdrawiamy Was serdecznie Michał i Ola

[wiadomość z pokładu SV Crystal wysłana via komunikator satelitarny Iridium GO!]