Kolejny dzień z owcami za nami
Mamy już północ i dopiero wróciliśmy od Artura. Cały dzień zaganialiśmy z nim owce! Się działo. Ale napiszemy o tym jutro. Dziś już padamy na mordki, a jutro rano ruszamy do Dutch Harbor. Prosimy o wyrozumiałość, a na zachętę przesyłamy fotkę 😉
Spodobał Ci się ten tekst? Dmuchnij więc wiatr w żagle Krysi:
lub