Przywitanie z Kanadą

Aby ominąć lód dryfujący po środku Morza Baffina, wyjechaliśmy hen daleko na północ aż do Zatoki Melville. Na południowy zachód skręciliśmy dopiero na szerokości 75° 40′ N. W tę noc, widoczność na parę godzin spadła poniżej 100 metrów. Wymagało to od wachty nawigacyjnej wyjątkowej czujności. Na całe szczęście drobnego, pływającego lodu praktycznie nie było. Natomiast góry lodowe wyłaniały się w ostatniej chwili.

Żegluga w kierunku Kanady

Od opuszczenia Upernarvik cały czas płynęliśmy na żaglach, co w przypadku mijania gór lodowych wymagało działania z większym wyprzedzeniem. Wiatr trochę kręcił. Czasami wiało bardziej z południa i żeglowaliśmy z grotem i genuą. Czasami bardziej ze wschodu i wtedy niosła nas sama gienia (genua). Siła wiatru też była różna. Nasza prędkość jednak rzadko spadała poniżej 4 węzłów. Fali praktycznie nie było.

Temperatura oscylowała minimalnie powyżej zera, co w połączeniu z wiatrem i mgłą powodowało, że wachta nawigacyjna musiała być porządnie ogacona. Nasza bielizna termiczna Brubeck w tych warunkach zdawała egzamin na medal!

Okazuje się, że dobry ubiór jest w stanie zapewnić przyjemne ciepło nawet w tak ekstremalnych warunkach. I tak sobie leniwie sunęliśmy w stronę Kanady. Dopiero na ostatnią noc dostaliśmy ostrzeżenie przed wschodnim wiatrem do 35 węzłów.

Mapka lodowa Lancaster

Cały czas byliśmy w kontakcie mailowym z Balthazarem i Chamanem, którzy żeglowali w tym momencie 75 mil przed nami i około 40 mil od wejścia do Lancaster Sound. Prognozy mówiły, że cały czas pływał tam lód. Nasi znajomi nie chcieli ryzykować kontaktu z lodem w apogeum sztormu, dlatego też postanowili zwinąć żagle i z wejściem poczekać do rana.

Następnie planowali płynąć do osady Arctic Bay, położonej w południowej odnodze Lancaster Sound. My celowaliśmy w położone w północnej części Dundas Harbour.

U nas nocka – zapowiadana na sztormową – przeszła bezboleśnie. Późnym wieczorem wiało parę godzin do 30 węzłów, jednak po północy wiatr zelżał do 20. Większą część nocy i ranek płynęliśmy na całej genule.

Rano wjechaliśmy do Lancaster Sound. Z powodu mgły pierwszy kontakt wzrokowy z brzegiem nawiązaliśmy dopiero po paru godzinach. Ośnieżone i pozbawione roślinności szczyty przypominały trochę wschodnią Grenlandię.

Kiedy byliśmy około 15 mil od wejścia do naszej zatoki, na wysokości Cape Warrender wiatr nagle zniknął i, po raz pierwszy od opuszczenia Upernarvik, przeszliśmy na napęd motorowy. Pozostał jednak półtorametrowy rozkołys, który powodował że przy wymijaniu lodu trzeba było trzymać większy dystans. Na szczęście, nie było jakoś strasznie gęsto i większość czasu mogliśmy jechać cała na przód.

Tłok w Lancaster Sound

Balthazar i Chaman na kotwicy w Dundas Harbour

Ku naszemu ogromnemu zaskoczeniu na naszym ploterze zobaczyliśmy Balthazara i Chamana, którzy byli 10 mil przed nami. Co się stało, że zmienili plany i nie popłynęli do Arctic Bay? Już za parę godzin mieliśmy się tego dowiedzieć. Na ploterze widzieliśmy również, że z Dundas Harbour wychodziła Kamaxitha – 49-metrowy, luksusowy jacht, który na parę godzin wpadł do Upernarvik uzupełnić paliwo. Niezły tłok jak na daleką kanadyjską Arktykę!

Lód zagęścił się dopiero na 3 mile przed wejściem do zatoki, co zmusiło nas do dużej redukcji naszej prędkości. Ostatecznie elegancko udało nam się powymijać wszystkie lodowe przeszkody i o godz. 18 rzuciliśmy kotwicę obok Francuzów i Szwajcarów. Po przywitaniu się na radiu dowiedzieliśmy się, że przeczekali oni mocny wiatr i próbowali płynąć do Arctic Bay.  Jednak wbrew temu co mówiły mapy lodowe napotkali na bardzo gęsty lód i musieli odpuścić.

Witamy w Kanadzie

Tak więc, wybór Dundas Harbour jako pierwszej zatoki w Kanadzie okazał się dla nas słusznym wyborem.

W niecałe 4,5 doby pokonaliśmy 550 mil, żeglując na silniku jedynie przez ostatnie 4 godziny.  Było to niesamowicie ważne, bo dotarliśmy do Kanady mając 1100 litrów diesla.

Dawało nam to więcej luzu w planowaniu następnych ruchów. A te ze względu na lód blokujący naszą dalszą drogę były bardzo ograniczone. Był 6 sierpień i musieliśmy uzbroić się w cierpliwość i czekać na rozwój wypadków.

Sprawdź bieżącą pozycję Crystal!  Dołącz do naszej załogi!

Śledź nas na Facebook!

Zostań naszym Patronem na Patronite.pl

Piękna pogoda w Dundas Harbour