Wietrzny wtorek pod pokładem

Rześka pobudka

Kiedy rano wstaliśmy, termometr pokazywał temperaturę 9,4°C na zewnątrz, a w środku jachtu… 11,1°C! Tak rześko jeszcze nie mieliśmy o poranku. Na szczęście, ogrzewanie robi robotę i szybko nagrzaliśmy w środku.

Od wczoraj wiatr złowrogo wyje, czasami dochodząc nawet do 30 węzłów. Pomimo planów zejścia na brzeg, rano widząc wzburzoną wodę dookoła, jednogłośnie zarządziliśmy pozostanie na jachcie. Ogrzewanie przykręciliśmy na najmniejszy brzeg i zostawiliśmy działające przez kilka godzin. W ten sposób po południu temperatura wzrosła nam prawie dwukrotnie względem poranka!

Wulkan prawdę Ci powie

Wczoraj pisaliśmy, że przez chwilę zza mgły pokazał nam się majestatyczny Wulkan Kanaga. To najwyższy punkt tutaj i zarazem jedyny, bo wyspa w innych miejscach wznosi się jedynie na jakieś 100 m n.p.m.

W locji przeczytaliśmy dzisiaj, że wulkan pokazuje się bardzo rzadko. I chyba faktycznie, bo dzisiaj mimo wiatru i praktycznie bezchmurnego nieba, był schowany za chmurkami. Ciekawostką jest, że zauważono, że kiedy jednak w końcu pokaże się, to często jest to znak na gorszą pogodę. My o gorszej raczej nie możemy mówić, ale fakt – pokazał się wczoraj przed południem, a potem zaczęło wiać, i wiać, i wiać…

Dzień przy komputerach

Skoro zostaliśmy w domu, to zasiedliśmy do prac biurowych. Tak mówimy, kiedy pracujemy na komputerach. Pomimo bycia poza zasięgiem i tak mamy co robić. Ja w końcu usiadłam do porządkowania materiałów video i zdjęć, jakie już uzbieraliśmy w trakcie tej wyprawy morskiej. Najwyższy czas zacząć coś montować! A nóż widelec, w Dutch Harbor gdzie planujemy być za około trzy tygodnie, będzie Internet LTE i uda się wysłać jakieś video na YouTube.

Michał porządkował i układał listę prac na Krysi. Ma taki magiczny plik, w którym zapisuje kiedy tylko coś się nam przydarzy i stwierdzi, że dany element wymaga usprawnienia. Wpisuje tam także prace, jakie chcielibyśmy wykonać na Krysie w tzw. „wolnej chwili”. Przez kilkanaście miesięcy tyle się już tego nazbierało, że już powoli rozmawiamy o remoncie na jachcie, jaki planujemy zrobić w pierwszej połowie 2023 r. Wygląda na to, że szykują się całkiem spore zmiany na Crystal. Nasza Dama po tych pracach będzie jak po luksusowym spa 😉

Dzień małych obżartuchów

Takie siedzenie na czterech literach, pracując na komuterach, niestety, w moim przypadku pobudza apetyt. Efektem tego dzisiaj był dwudaniowy obiad, choć serwowany od tyłu, bo zupa pomidorowa wjechała już raczej jako kolacja. I oczywiście zmajstrowałam nam coś słodkiego – ciasteczka orzechowe z czekoladą 😀

Jest wieczór i wiatr powoli odpuszcza. Jutro rano ma zupełnie przysiąść. Ambitnie chcemy wstać o siódmej i pojechać na brzeg na krótki spacerek. A przed południem ruszamy na kolejną wyspę – Adak. W planach mamy zawitanie tam do kilku zatoczek.

Ola

Fakty z pokładu Crystal

Doba żeglugi ku Aleutom: 48. (09.08.2022)

Suma przepłyniętych mil: 5388 Mm

Maksymalna temperatura powietrza: 13,1°C (pod pokładem 21,2°C – prawie jak w tropikach :P)

Danie dnia: Zupa pomidorowa z makaronem oraz resztki pad thai z tofu i warzywami. I oczywiście ciasteczka orzechowe 😉

Sprawdź, gdzie na Pacyfiku teraz jesteśmy! Naszą aktualną pozycję znajdziesz na https://skiff.pl/pozycja/

Spodobał Ci się ten tekst? Dmuchnij więc wiatr w żagle Krysi:

Postaw nam kawę na buycoffee.to

lub