Raj = poza zasięgiem
Od czerwca nasza strona milczy. Wybacz nam. Wciąż dziarsko płyniemy do przodu, co możesz na bieżąco śledzić tutaj. Od kilku tygodni włóczymy się już po Polinezji Francuskiej. Cali, zdrowi i szczęśliwi.
Niestety, od kiedy wypłynęliśmy z Ekwadoru praktycznie nie mamy dostępu do internetu. Stąd taka straszna cisza na naszym blogu. Prosimy o wyrozumiałość i zapraszamy do śledzenia naszej strony na Facebook – Rejs Dookoła Świata. Dzięki wsparciu naszych wspaniałych Rodziców i łączu satelitarnemu, w miarę na bieżąco publikujemy co u nas.
Mamy nadzieję, że kiedy dotrzemy na Tahiti już we wrześniu, to nasze podłączenie ze światem jednak się poprawi. I wówczas podzielimy się naszymi przygodami i duuuużą ilością zdjęć z Tobą tutaj na blogu!
Pozdrawiamy słonecznie z Krysi,
Ola i Michał