Z deszczu pod rynnę…
27 września 2022
Jacht w nocy mknął w stronę Hawajów jak szalony. Chyba Krysia, tak jak my, cieszyła się, że w końcu płyniemy szybko i do celu. Przed świtem, potrzebowaliśmy nawet trochę zarefować żagle, bo momentami wiatr rozpędzał nas do 9 węzłów. Jedyne…
Czytaj więcej