#Ameryki

Ameryki, Iridium

Owce, owce, idźcie do zagrody!

4 września 2022

Z Arthurem (od teraz Art, kim jest Art przeczytasz tutaj) umówiliśmy się na rozmowę na radiu UKF na godz. 0900, żeby ustalić czy ruszamy na szukanie owiec czy nie. Po poprzednim dniu byliśmy mocno zmęczeni. Nie przywykliśmy do podskakiwania na…

Czytaj więcej
Ameryki, Iridium

Dzień zaskakujących propozycji

3 września 2022

Była godzina 0730, kiedy obudziło nas pukanie. Od razu wyskoczyliśmy ze śpiworów. Michał wyszedł pierwszy: – Masz na imię Michał? – usłyszałam znajomy głos Tima z Kapitanatu. Poznaliśmy go dwa lata temu, kiedy po raz pierwszy odwiedziliśmy Alaskę. – Pamiętasz…

Czytaj więcej
Ameryki, Iridium

Powrót do Dutch Harbor

Z Chernofski Harbor do Dutch Harbor mieliśmy 65 Mm, czyli w zależności od warunków 10-14 godzin żeglugi. Bardzo chcieliśmy dopłynąć tam za dnia, dlatego budzik nieludzko zaczął wyć o 5.30 rano. Po nieco ponad trzech godzinach snu. Ten krótki sen…

Czytaj więcej
Ameryki, Iridium

Kolejny dzień z owcami za nami

1 września 2022

Mamy już północ i dopiero wróciliśmy od Artura. Cały dzień zaganialiśmy z nim owce! Się działo. Ale napiszemy o tym jutro. Dziś już padamy na mordki, a jutro rano ruszamy do Dutch Harbor. Prosimy o wyrozumiałość, a na zachętę przesyłamy…

Czytaj więcej
Ameryki, Iridium

W poszukiwaniu owiec

31 sierpnia 2022

Dzisiaj mieliśmy wspaniały i intensywny dzień. Jest północ, a my pół godziny temu wróciliśmy na jacht. Padamy na twarze, dlatego relacja w telegraficznym skrócie. Normalnie byśmy napisali „więcej napiszemy jutro”. Ale że jutro pewnie też będzie intensywnie, to pewnie dopiero…

Czytaj więcej
Ameryki, Iridium

Przedmurze cywilizacji

30 sierpnia 2022

Ostatnie dwa dni spędziliśmy praktycznie siedząc pod pokładem na Krysi. Wiało do 30 węzłów z północy, co oznacza że wiatr był zimny, wręcz przeszywający do szpiku kości. A cała zatoka była przykryta ciężką, gęstą i mokrą mgłą. Każde wyściubienie nosa…

Czytaj więcej
Ameryki, Iridium

Ładowanie akumulatorków

28 sierpnia 2022

W nocy zanim poszliśmy spać, próbowałam jeszcze fotografować niebo. Wyglądało bajecznie – Mleczna Droga była jak na wyciągniecie dłoni. Odzwyczaiłam się już od gwiazdozbiorów półkuli północnej, a tak czysto na niebie nie było ani razu, odkąd przypłynęliśmy na Alaskę. Niestety,…

Czytaj więcej
Ameryki, Iridium

Remanent zapasów i wieczorne ognisko

27 sierpnia 2022

W zatoce Chernofski zakotwiczyliśmy już po ciemku. W zatoce stał już też mały kuterek. Widać, że jesteśmy blisko Dutch Harbor po ilości mijanych statków. Po ponad dwóch dobach na pełnych obrotach mieliśmy tylko siły na gorący prysznic i padliśmy spać….

Czytaj więcej
Close